GK testuje

Drugie przedwojnie? Chyba oszaleliście!

Kiedy podejmujesz decyzję dotyczącą zakupu kolejnego samochodu do kolekcji, czy kierujesz się chęcią zysku? A może chciałbyś kupić to, co mają inni, żeby wejść do jakiejś elitarnej grupy posiadaczy? A może po prostu spełniasz swoje marzenia? Ile kupujących, tyle odpowiedzi na to pytanie, ale jeżeli chcecie poznać naszą, to zapraszamy do przeczytania artykułu.
Czytaj dalej Drugie przedwojnie? Chyba oszaleliście!

Pierwsze przedwojnie

Giełda Klasyków w ubiegłym roku skończyła 10 lat. Od pierwszego zakupionego klasycznego samochodu minęło już 8 lat. Sprawy potoczyły się dosyć szybko, jednak zawsze chodziło o jedno: przekonać się na własnej skórze dlaczego dana marka, czy dany model ma tylu fanów/antyfanów i taką, a nie inną opinię.
Czytaj dalej Pierwsze przedwojnie

Iso Rivolta S4 – ostatnia z 46 sztuk

Ci którzy śledzą nasze relacje z imprez motoryzacyjnych, wiedzą, że klasyczne włoskie samochody zajmują szczególne miejsce w kolektywnym sercu Giełdy Klasyków. Nie jest to zasługa tylko i wyłącznie samych pojazdów, ale również miłośników tych aut. W garażu posiadaliśmy już Fiaty, Alfy, Lancie i Maserati, doświadczaliśmy wielu spotkań z rewelacyjnymi ludźmi, tak samo, a może i bardziej zakręconymi na punkcie włoskiej motoryzacji jak i my. Iso razem z nami odwiedziło w pierwszym sezonie dwa zloty, zgarniając dwie nagrody. Czy na tym już koniec? Z pewnością nie będziemy go trzymać tylko w garażu!

Czytaj dalej Iso Rivolta S4 – ostatnia z 46 sztuk

Klasyczny Spider to ucieleśnienie wolności

Klasyczny Spider to ucieleśnienie wolności. Auto, które już od pierwszych lat inspirowało masy. Zaprojektowana przez włoskiego mistrza designu Battistę Pininfarinę, była ostatnim dziełem jego życia. Jako miłośnicy włoszczyzny potrafimy docenić jej kunszt i niesamowitą falę przyjemności, jaką przynosi jazda tym zgrabnym kabrioletem. Jeżeli chcecie poczytać o naszych wrażeniach z użytkowania Alfa Romeo Spider Junior 1600 z 1972 roku, zapraszamy do przeczytania artykułu.
Czytaj dalej Klasyczny Spider to ucieleśnienie wolności

Trzech króli

Urodziłem się w 1980 roku. Gdybym był o pokolenie starszy, i zamarzyłbym o nowej, dużej, szybkiej i wygodnej limuzynie, mógłbym wybrać wśród samochodów, które obecnie stoją w moim garażu. Produkcji niemieckiej, brytyjskiej albo włoskiej, z silnikiem V8 albo V12 pod maską. Są cechy, które je łączą. Przykładowo każdy z tych samochodów ma niemal idealnie 5 metrów długości. Każdy ma tylny napęd, i każdy na pokładzie ma klimatyzację. Ale też zdecydowanie więcej jest cech, które je dzielą i wyróżniają i o tym chciałbym Wam opowiedzieć.
Czytaj dalej Trzech króli

OldCustomGarage – polecamy warsztat

Zaufany warsztat to Skarb. Dlaczego? Niby rzecz jest prosta. Oddajesz ukochane auto i oczekujesz, że odbierzesz je w lepszym stanie. Przeserwisowane lub naprawione, ze skorygowanymi niedostatkami, które znasz, albo i dodatkowo innymi, które zauważą i naprawią specjaliści. Tyle w teorii. A w praktyce? Dużo trafnych diagnoz, wiele przeprowadzonych skutecznie napraw, tysiące przejechanych bezproblemowo kilometrów. To na plus. A z drugiej strony? Wiele tygodni na serwisie, nowe uszkodzenia, zabrudzenia, niezdolność wykrycia powodów usterek, nieskuteczna diagnoza i brak umiejętności przyznania się do własnych błędów. To codzienność, z którą mierzy bądź mierzył się każdy pragnący używać wiekowe samochody. Niestety, w zestawieniu ze zwykłą serwisową obsługą zwykłych samochodów, utrzymanie nieszablonowego klasyka to dramat. Trzeba czytać stare manuale serwisowe, trzeba myśleć nad każdym ruchem jak saper, trzeba być też jak lekarz, aby postawić właściwą diagnozę i być skutecznym w poszukiwaniu czasami trudno dostępnych części bądź regeneracji starych. Gehenna. Dlatego warto szanować wszystkich, którzy mają odpowiednie serse do starych samochodów, nie boją się nimi zajmować i wiedzą, jak do nich podchodzić.
Czytaj dalej OldCustomGarage – polecamy warsztat

Podróż salonem przez Europę

Blisko 40 lat temu było to absolutne marzenie. Okazuje się, że nawet w innej epoce niemiecka technika dalej może sprawdzać się znakomicie, i to nie tylko do przejażdżek wokół komina, ale i na solidnej wyprawie transeuropejskiej, przy pogodzie, przy której wiele osób boi się dziś wyruszyć z domu bez napędu 4×4.
Czytaj dalej Podróż salonem przez Europę

Jak się kochać to w Maserati

Zaczynamy nowy cykl, w którym przedstawimy Wam auta z naszej kolekcji w szerszej perspektywie. Dlaczego? Żyjemy z nimi na co dzień, są całym naszym światem. Owszem, są na sprzedaż, ale to tylko niewielka część naszej historii związanej z tymi maszynami. Staramy się nimi jeździć, i to możliwie jak najwięcej. To pozwala nam je lepiej poznać i doświadczyć rzeczy, których bez nich nigdy byśmy nie doświadczyli. Dlatego spotkać możecie nas na eventach w całej Polsce, gdzie zazwyczaj dojeżdżamy na kołach. Używanie klasyków na co dzień to przede wszystkim pasja i coś więcej, niż da się przedstawić w krótkim ogłoszeniu. Stąd pomysł. Mamy nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Czytaj dalej Jak się kochać to w Maserati

#wedrive kabriolety

W miniony weekend dostaliśmy zaproszenie od naszych przyjaciół z wałbrzyskiej Stajni B na ciekawe wydarzenie. W ramach cyklu przejażdżek pod hasłem #wedrive mieliśmy możliwość spotkania się z grupą miłośników samochodów i objeżdżenia naszych maszyn pięknymi trasami na Pogórzu Zachodniosudeckim i w Sudetach Środkowych. Wraz z pierwszymi cieplejszymi dniami wolno się budzącej tegorocznej wiosny postanowiliśmy wybrać z naszego garażu dwa kabriolety. Były to jeszcze nie wystawione w ofertach – Porsche 911 Carrera 996 z 1999 roku i Jaguar XJS 4.0 z 1994 roku.
Czytaj dalej #wedrive kabriolety